bardzo na taq Liryczne science fiction, oniryczna wizja i psychodeliczny trans w jednym. Afryka, teren plemienia Tamberma: kilkuletni Bafiokadié i jego siostra Téné opuszczają swoją wioskę, by odnaleźć błękitnego ptaka, który im uciekł. Film zrealizowany jest w błękitnej tonacji, która przemienia egzotyczną sawannę w iście księżycowy, futurystyczny krajobraz.

janek idzie

z tendencją na tak, liryczne science fiction, oniryczna wizja i psychodeliczny trans, niebieski, ujmujące i magiczne spotkanie z zaświatami, zgrabnie łączy okruchy humoru i ironii z melancholią i skupieniem, afryka

błękit o afryce, sciece-fiction

poszukiwania blekitnego ptaka w niebieskiej palecie, dzieci spotykaja rozne istoty, chyba artystowski, ale w ostatecznosci moglbym sprawdzic

może, ale raczej nie

"na swojej drodze dzieci napotykają zmarłych i nienarodzonych, bliskich i obcych. Ton filmu zgrabnie łączy okruchy humoru i ironii z melancholią i skupieniem", błękitna tonacja - jak starczy czasu to raczej tak. Francuski, niedługi.

psychodela, ale pod rozwagę...

może w kinie

sf liryczne

5,7/liryczne sf:)